ShopDreamUp AI ArtDreamUp
Deviation Actions
-Zabiłam!
-Kogo?
-No jak kogo, jego!
-Jak?
- No normalnie, nożem
- Nie bronił się?
-Jak miał sie bronić, jak to był sen
-Acha. A w rzeczywistości też byś chciała go zabić?
-Chyba tak
-Chyba?
-No w sumie sama nie wiem.
- A jak sie czułaś po zabiciu?
-Wspaniale
- Więc jednak chciałabyś?
- Co chciałabym?
- No zabić go.
-Nie
-Jak to nie?
-No normalnie
-Przed chwilą mówiłaś co innego
- Bo przed chwilą, to było przed chwilą
-Acha, czyli wolisz żeby żył?
-Nie
- Więc jak do cholery, bo już nic nie rozumiem
-No najlepiej, żeby zniknął
-Ale, jak, tak zupełnie?
-Najzupełniej
-Czyli ma się zabić sam?
-Nie
-Więc?
-Powinien się nie urodzić nigdy
-Ale to niemożliwe teraz
-Wiem
-Co wiesz?
-No , że to niemozliwe
-Zawsze mówiłaś , ze wszystko jest możliwe
-Zawsze się można pomylić
-Ponoc nigdy się nie mylisz
-Nigdy nie mów nigdy, każdy się myli
-Nawet Ty?
-Nawet ja. Ty tez i On i Ona i Oni
-jaki On, jaka Ona, jacy Oni
-No Oni.
-Ale jacy?
-No tacy, Ci tam
-gdzie?
-No tu
-To tu, czy tam?
-I tam i tu, wszędzie
-Ale gdzie wszędzie
-No wszędzie . W-szę-dzie
-Acha
-A po co masz klamerkę na nosie?
-Bo trupy śmierdzą
-No ale on ponoć żyje
-Ale śmierdzi jak trup
-A jak smierdzi trup?
-No tak jak on
-Jak kto?
-no jak on
-Jaki on?
-No ten zabity
-To on w końcu żyje, czy nie?
-setny raz Ci powtarzam, ze tu żyje, a tam nie zyje
-Dopiero pierwszy raz to mówisz
-Nieprawda, powtarzam to setny raz, tlyko tego nie słyszałaś
-No jak nie słyszałam, cały czas cie słucham
-Słuchać, to sie moze pies swojego pana, a ty raczej zachowujesz się jak kot
-Jak co?
-No jak kot. Koty chodza swoimi drogami, chociaż mają swoich panów, ale zawsze wracają do domu
-A gdzie jest mój dom?
-No tu
-Gdzie?
-W mojej głowie
-Acha
-A mogę uciec z domu?
-I tak to ciągle robisz
-Ale wracam
-Wracasz, i co z tego?
-Nie wiem
-Czego znowu nie wiesz
-niczego
-Acha
-Idę spać
-Ale wrócisz?
-Nie wiem, chciałabyś?
-Nie wiem.
-To po co pytasz?
-Nie wiem
-To co ty wiesz?
-A ty?
-Nie wiem
Z mojej głowy ucieka mi ciągle mój prywatny kot. On się okocił, a młode się gdzieś rozpierzchły, i zrobiły mi bałagan w głowie. Na głowie zresztą też.
-Kogo?
-No jak kogo, jego!
-Jak?
- No normalnie, nożem
- Nie bronił się?
-Jak miał sie bronić, jak to był sen
-Acha. A w rzeczywistości też byś chciała go zabić?
-Chyba tak
-Chyba?
-No w sumie sama nie wiem.
- A jak sie czułaś po zabiciu?
-Wspaniale
- Więc jednak chciałabyś?
- Co chciałabym?
- No zabić go.
-Nie
-Jak to nie?
-No normalnie
-Przed chwilą mówiłaś co innego
- Bo przed chwilą, to było przed chwilą
-Acha, czyli wolisz żeby żył?
-Nie
- Więc jak do cholery, bo już nic nie rozumiem
-No najlepiej, żeby zniknął
-Ale, jak, tak zupełnie?
-Najzupełniej
-Czyli ma się zabić sam?
-Nie
-Więc?
-Powinien się nie urodzić nigdy
-Ale to niemożliwe teraz
-Wiem
-Co wiesz?
-No , że to niemozliwe
-Zawsze mówiłaś , ze wszystko jest możliwe
-Zawsze się można pomylić
-Ponoc nigdy się nie mylisz
-Nigdy nie mów nigdy, każdy się myli
-Nawet Ty?
-Nawet ja. Ty tez i On i Ona i Oni
-jaki On, jaka Ona, jacy Oni
-No Oni.
-Ale jacy?
-No tacy, Ci tam
-gdzie?
-No tu
-To tu, czy tam?
-I tam i tu, wszędzie
-Ale gdzie wszędzie
-No wszędzie . W-szę-dzie
-Acha
-A po co masz klamerkę na nosie?
-Bo trupy śmierdzą
-No ale on ponoć żyje
-Ale śmierdzi jak trup
-A jak smierdzi trup?
-No tak jak on
-Jak kto?
-no jak on
-Jaki on?
-No ten zabity
-To on w końcu żyje, czy nie?
-setny raz Ci powtarzam, ze tu żyje, a tam nie zyje
-Dopiero pierwszy raz to mówisz
-Nieprawda, powtarzam to setny raz, tlyko tego nie słyszałaś
-No jak nie słyszałam, cały czas cie słucham
-Słuchać, to sie moze pies swojego pana, a ty raczej zachowujesz się jak kot
-Jak co?
-No jak kot. Koty chodza swoimi drogami, chociaż mają swoich panów, ale zawsze wracają do domu
-A gdzie jest mój dom?
-No tu
-Gdzie?
-W mojej głowie
-Acha
-A mogę uciec z domu?
-I tak to ciągle robisz
-Ale wracam
-Wracasz, i co z tego?
-Nie wiem
-Czego znowu nie wiesz
-niczego
-Acha
-Idę spać
-Ale wrócisz?
-Nie wiem, chciałabyś?
-Nie wiem.
-To po co pytasz?
-Nie wiem
-To co ty wiesz?
-A ty?
-Nie wiem
Z mojej głowy ucieka mi ciągle mój prywatny kot. On się okocił, a młode się gdzieś rozpierzchły, i zrobiły mi bałagan w głowie. Na głowie zresztą też.
over 1000!
You put over 1000 comments on my deviations - thanks a lot! ;)))
Personal List of 7 best works on DA
My 7 favourites wokrs. enjoy ;)
:thumb118308138:
:thumb100799588:
:thumb112490536:
:thumb64801453:
:thumb118553040:
:thumb137767362:
hmm
please just help my friend and vote....
http://timetoexcite.pl/?n=monslon
thanks.
blah,.
krótko , zwięźle i na temat" znudził mnie poprzedni wpis.
amen
© 2008 - 2024 podajmidlon
Comments0
Join the community to add your comment. Already a deviant? Log In